GABRIEL BOUYS/AFP/East News

Nie ma dostaw broni dla Ukrainy. Niemcy tracą resztki zaufania

Niemcy wykonują kolejne trudne do zrozumienia ruchy, które wstrzymują dostawy ciężkiej broni dla walczącej Ukrainy. Opozycja rządu Olafa Scholza zaczyna mieć dość tej sytuacji i głośno mówi o blamażu Berlina na scenie międzynarodowej,

Szokująca propozycja Niemiec

"Żaden inny kraj nie ma większej luki między zobowiązaniami a dostawami" - pisze w kontekście przekazywania przez Niemcy sprzętu ciężkiego Ukrainie, "Frankfurter Allgemeine Zeitung" cytowany w PAP.

RFN mocno broniło się przed koncepcją dostarczania broni ofensywnej Kijowowi. Ostatecznie, wspólnie z innymi partnerami NATO wypracowano kompromis. Kluczem miał być system "Ringtausch" - czyli "pierścieniowa" wymiana między krajami, które przekazują starszą broń Ukrainie, w zamian za co otrzymują sprzęt z Niemiec.

I oto z Berlina nadchodzi następująca propozycja dla Polski: za 300 czołgów T-72 przekazanych już przez nas Ukrainie, Niemcy oferują 20 sztuk swoich Leopardów 2 w transzach przekazywanych po 1 czołgu miesięcznie od kwietnia 2023... Propozycję Berlina komentuje poseł partii CDU Roderich Kiesewetter:

Wymiana czołgów z Polską okazała się niepowodzeniem. Niemiecka "oferta" po 3 miesiącach namysłu: 20 czołgów Leopard 2. Dostawy od kwietnia 2023 roku po 1 sztuka miesięcznie, od października 2023 roku - 3 sztuki miesięcznie. To utrata reputacji Niemiec w Europie Wschodniej - napisał niemiecki polityk na Twitterze
JOHN THYS/AFP/East News

Opozycja się burzy

Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" podkreśla, że kolejne niespełnione obietnice rządu Olafa Scholza zaczynają frustrować opozycję. Bundestag wezwał już blisko trzy miesiące temu rząd do wypełnienia zobowiązań wobec Ukrainy i systematyczne dostarczanie jej ciężkiego sprzętu. Wielokrotnie słyszeliśmy zapowiedzi wygłaszane przez samego Scholza i minister obrony Christine Lambrecht, że już za moment do Kijowa z Berlina popłynie szeroki strumień broni i amunicji. Tymczasem FAZ wskazuje, że na aktualnej liście ciężkiej broni przekazanej już Ukrainie przez Niemców znajduje się zaledwie siedem haubic. "Sama tylko Polska dostarczyła sześć razy więcej materiałów wojskowych niż Niemcy" - pisze gazeta.

Nikt nie rozumie, dlaczego nie dostarczamy Mardera, Leoparda, Fuchsa bezpośrednio do Ukrainy, tylko pozwalamy, aby cenny czas upływał przy skomplikowanym i oczywiście niedziałającym "Ringtausch" - komentuje Kiesewetter

Szef frakcji CDU Thorsten Frei uważa, że postawa rządu narusza uchwałę parlamentu i jeśli Scholz dalej będzie zwlekał sytuacja musi zostać rozwiązana ostatecznie w Bundestagu.

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł