Nie żyje dyrektor CBA, który wprowadzał Pegasusa
O śmierci dyrektora CBA poinformował portal tvn24.pl. Informacja jest potwierdzona w kilku źródłach, m.in. wśród przyjaciół i byłych współpracowników Piotra K.
To on wprowadził Pegasus
Kim był Piotr K. To były dyrektor pionu techniki operacyjnej CBA jednego z najbardziej tajnych działów w każdej specsłużbie. To on decydował o tym, jakie narzędzia i metody będą stosowane przez funkcjonariuszy CBA w poszczególnych sprawach.
To właśnie Piotr K. był odpowiedzialny za owiany już legendami program szpiegujący Pegasus, który CBA zakupiło od Izraela. Dyrektor pionu techniki operacyjnej odpowiadał za jego wdrożenie, uruchomienie, a następnie nadzorował jego działanie od 2017 roku przez kolejne trzy lata. Miał wiedzę o każdym użyciu oprogramowania szpiegującego przez służby. Znał więc pełną listę inwigilowanych Pegasusem osób.
Niejasne okoliczności śmierci
O samej śmierci Piotra K. wiadomo niewiele. Głównie dlatego, że jego rodzina nie chce się kontaktować z obecnym kierownictwem CBA. Wiadomo jedynie, że mężczyzna zmarł na początku tygodnia, a powodem zgonu miały być kwestie zdrowotne.
Zmarł w poniedziałek, chodzi o kwestie zdrowotne. Nie mamy pełnych informacji, bo rodzina nie chce się komunikować z aktualnym kierownictwem CBA - mówił w rozmowie z tvn24.pl funkcjonariusz CBA.
Tajemnice Pegasus
Po nagłośnieniu afery z inwigilowaniem Pegasusem polityków i urzędników państwowych, powołano sejmową komisję śledczą w tej sprawie. Na jaw wychodzą jednak także inne niepokojące fakty, o których Piotr K. miał na pewno dużą wiedzę i byłby cennym świadkiem.
Chodzi m.in. o sam zakup Pegasusa. CBA nie kupiło oprogramowania szpiegującego bezpośrednio od producenta, izraelskiej firmy technologicznej NSO, ale za pośrednictwem polskiej spółki Matic, zajmującej się bezpieczeństwem. Matic to firma założona przez byłych funkcjonariuszy SB, która za swoje pośrednictwo wzięła od CBA 8 mln zł.
To mógł być jeden z kluczowych świadków, którzy powinni stanąć przed komisją śledczą, gdy już ona powstanie. Sama komisja nadzwyczajna, która już działa w Senacie, nie ma instrumentów prawnych, by skutecznie wezwać na swoje posiedzenia funkcjonariuszy - ocenia w rozmowie z TVN24 były minister spraw wewnętrznych i poseł opozycji Marek Biernacki.
Piotr K. był zaufanym człowiekiem Mariusza Kamińskiego i jednym z pierwszych, których ściągnął w 2006 roku do tworzonego CBA. Jego kariera w służbach nie była jednak pozbawiona czarnych kart. Za jedną z afer w Komendzie Stołecznej Policji późniejszy dyrektor pionu techniki operacyjnej CBA miał postawione zarzuty.