Ukraina publikuje dane zbrodniarzy z Buczy. Moskwa twierdzi, że to prowokacja
Rosjanie wycofują się z okolic Kijowa. Do zajmowanych przez nich tygodniami miejscowości wkraczają wojska ukraińskie, które odkrywają przerażające zbrodnie popełnione na ludności cywilnej. Hostomel, Irpień, Bucza - tam na ulicach leżą ciała związanych ludzi na których dokonano egzekucji z zimną krwią. W Buczy pochowano już 350 cywilów. Informacje o znajdowaniu w ruinach kolejnych ciał pojawiają się co kilka godzin. Dokładna liczba zamordowanych Ukraińców nie jest i pewnie długo jeszcze nie będzie znana. Znane są natomiast dane ich oprawców.
Doradca Wołodymyra Zełenskiego, Ołeksij Arestowycz opublikował listę rosyjskich formacji wojskowych, które miały dokonać masakr pod Kijowem.
- 64. Samodzielna Brygada Strzelców Zmotoryzowanych 35. Armii Wschodniego Okręgu Wojskowego
- 5. Samodzielna Gwardyjska Brygada Pancerna 36. Armii Wschodniego Okręgu Wojskowego
- 331. Pułk Powietrznodesantowy 98. Gwardyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej
- 137. Pułk Powietrznodesantowy 106. Gwardyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej
- 104. i 234. Pułk Desantowo-Szturmowy 76. Gwardyjskiej Dywizji Desantowo-Szturmowej
- 14. i 45. Samodzielna Brygada Specjalnego Przeznaczenia (specnaz)
- 63. Specjalny Oddział Policji Rosgwardii
- 155. Samodzielna Gwardyjska Brygada Piechoty Morskiej Floty Oceanu Spokojnego
- 74. Samodzielna Gwardyjska Brygada Strzelców Zmotoryzowanych 41. Armii Centralnego Okręgu Wojskowego
- 31. Samodzielna Gwardyjska Brygada Desantowo-Szturmowa
- 141. Specjalny Pułk Zmotoryzowany im. Achmata Kadyrowa Rosgwardii
Wywiad wojskowy Ukrainy podał na swojej stronie internetowej dokładne dane ponad 1600 rosyjskich żołnierzy z 64. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych. W zestawieniu znajdują się imiona i nazwiska, daty urodzenia, stopnie wojskowe, a także numery książeczek wojskowych i dane paszportowe.
Nadejdzie czas, gdy każdy Rosjanin dowie się całej prawdy o tym, kto zabił jego pobratymców. Kto wydawał rozkazy. Kto przymknął oko na morderstwa. My to wszystko ustalimy i sprawimy, że dowie się o tym cały świat. Mamy o wiele więcej narzędzi niż ci, którzy ścigali nazistów po II wojnie światowej - napisał w nocy Wołodymyr Zełenski
Rosjanie nie chcą się o niczym dowiadywać
"Ani jeden mieszkaniec nie ucierpiał z powodu aktów przemocy" - napisało w swoim oświadczeniu rosyjskie ministerstwo obrony. Rosjanie oskarżają o zbrodnie stronę ukraińską, która miała mordować swoją własną ludność, by zdyskredytować wojsko rosyjskie w oczach świata. Moskwa idzie nawet krok dalej i wzywa ONZ do pilnego zwołania Rady Bezpieczeństwa w celu zatrzymania rozpowszechniania na całym świecie "fałszywych obrazów zbrodni". Stały przedstawiciel Rosji przy ONZ Wasilij Nebenzia, stwierdził nawet, że zamierza przekazać Radzie "empiryczne dowody na poparcie tego, że rosyjscy żołnierze nie zabijają cywilów".
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa wydała osobne oświadczenie, w którym określiła masakrę w Buczy "prowokacją mającą przeszkodzić negocjacjom dyplomatycznym".
Rosjanie zapowiadają również swoje własne śledztwo. Nie w sprawie ludobójstwa, a w kwestii prowokacji służącej publicznemu rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji o użyciu Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.