Kolejne dwie osoby inwigilowane Pegasusem
Po Romanie Giertychu, prokurator Ewie Wrzosek czy senatorze Krzysztofie Brejzie na jaw wychodzą nazwiska kolejnych osób podsłuchiwanych przez polskie służby z wykorzystaniem izraelskiego programu szpiegującego Pegasus. Citizen Lab, czyli organizacja ekspercka działająca przy Uniwersytecie w Toronto, poinformowała o wykryciu dwóch kolejnych takich przypadków w Polsce.
Potwierdzamy dwa nowe przypadki hakowania Pegasusem w Polsce. Michał Kołodziejczak zapoczątkował ruch, który groził odebraniem głosów partii rządzącej. Tomasz Szwejgiert pisał książkę o szefie polskich służb specjalnych - napisał na Twitterze John Scott-Railton z Citizen Lab.
Lider AgroUnii na podsłuchu
W 2019 roku służby zhakowały kilkukrotnie Pegasusem telefon 33-letniego Michała Kołodziejczyka. Kontrowersyjny polityk, nazywany "młodym Lepperem", powołał do życia szybko rozwijający się i bardzo radykalny ruch rolników – AgroUnię. Organizacja przerodziła się z czasem w partię polityczną i stanowi jedno z głównych zagrożeń dla PiS w obszarach wiejskich, ponieważ sukcesywnie odbiera partii Jarosława Kaczyńskiego dość wierny do tej pory elektorat, czyli rolników.
Pegasus miał służyć do ścigania przestępców, a PiS go wykorzystuje do walki ze swoimi przeciwnikami. Mnie nie mogli legalnie inwigilować, bo nie ma żadnego śledztwa, w którym bym występował. To wojna polityczna - stwierdził Michał Kołodziejczak w rozmowie z Onetem.
Wiele osób myślało, że to wykorzystywane jest przeciwko politykom, przestępcom. A to wykorzystano wobec zwykłego rolnika, chłopa, który działa w ruchu społecznym i tworzy go od zera. W pełni śledzono mnie przez co najmniej kilka dni. Ręce opadają - dodał lider AgroUnii w TVN24.
Inwigilowano autora książki o Kamińskim
Kolejną Michale Kołodziejczaku podsłuchiwaną osobą jest kontrowersyjny dziennikarz Tomasz Szwejgiert. Jest on współautorem książki o Mariuszu Kamińskim – twórcy polskich służb specjalnych i jednym z najbardziej zaufanych ludzi Jarosława Kaczyńskiego.
Dziennikarz był hakowany Pegasusem w 2019 roku aż 19 razy. W październiku 2020 r. został zaś zatrzymany przez CBA. Razem z dwiema innymi osobami został oskarżony o wystawienia fikcyjnych faktur VAT. Chodziło o ponad 5 mln zł.
Komentując nowe doniesie ws. Pegasusa Stanisław Żaryn, rzecznik koordynora służb specjalnych, stwierdził, że inwigilacja w Polsce jest stosowana tylko w uzasadnionych przypadkach i zawsze zgodnie z obowiązującym prawem.
Nie chciał podawać szczegółów, zasłaniając się ograniczeniami prawnymi.