koloratka w koszuli księdza
Pixabay

Ksiądz chciał rozmawiać z rosyjskimi żołnierzami. Został rozstrzelany, a jego ciało rozjechano czołgiem

Przejdź do galerii zdjęć
W podkijowskiej Jasnohorodce doszło do szokującego zdarzenia. Ksiądz, trzymający nad głową krzyż, szedł w kierunku rosyjskich żołnierzy, aby porozmawiać z nimi o pokoju. Reakcja najeźdźców była natychmiastowa. Zastrzelili duchownego i jego asystenta, a później, dla "zabawy", kilkakrotnie przejechali ich ciała czołgiem.
Reklama

Chciał tylko porozmawiać z rosyjskimi żołnierzami. Został brutalnie zamordowany

5 marca w czasie natarcia na Kijów, Rosjanie próbowali zająć ukraińską wioskę Jasnohorodkę. Ukraińskie wojska broniące miejscowości znalazły się w fatalnym położeniu. Porażka była więc nieunikniona.

Pomiędzy nacierającymi orkami i naszymi chłopcami wywiązała się zacięta walka. Nasi nie mieli większych szans - było ich mniej, teren jest niemal niemożliwy do obrony. W pewnym momencie na drodze pojawił się nasz ksiądz, szedł w stronę Rosjan z krzyżem i towarzyszącym mu asystentem, chciał zatrzymać rozlew krwi - relacjonuje mieszkanka podkijowskiej miejscowości.
Reklama

Rosjanie zlekceważyli pojednawczy gest i natychmiast rozstrzelali księdza Rostysława Dudarenko, kapłana Kościoła Prawosławnego Ukrainy i jego asystenta. Potem dla zabawy jeździli po ich ciałach czołgami.

Pamiętam porozrzucane wokół miejsca walk członki, do dziś czuję zapach krwi, który wtedy wypełnił okolicę - mówi dla Polskiej Agencji Prasowej mieszkanka Jasnohorodki.

Ciało księdza zabrano dzień później, a następnie pochowano go z należnymi honorami. Mieszkańcy Jasnohorodki nazwali księdza "swoim bohaterem".

Kapłan współpracujący z Rosją

W Jasnohorodce znajdował się także ksiądz należący do Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego.

Reklama

Mieszkańcy miasta podejrzewali, że kapłan współpracuje z rosyjską armią.

Przed atakiem na wieś całymi dniami wisiał na telefonie. Nie wiedzieliśmy wówczas, z kim tak rozmawiał, ale dziś sprawa wydaje się jasna: naprowadzał Rosjan na ukraińskie pozycje. Po walkach przy wjeździe do miasta zebrał broń, którą trzymał później w kościele. Ściany świątyni jeszcze wcześniej pokrył rosyjskimi barwami narodowymi - wyjaśnia rozmówczyni PAP.

Ksiądz "zdrajca" został aresztowany przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy pod zarzutem kolaboracji z wrogiem.

Reklama
Zobacz galerię zdjęć: Ukraina przed i po rosyjskim ataku 2022. Szokujące zdjęcia!
Autor - Kamil Wroński
Autor:
|
redaktor depesza.fm
k.wronski@depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama