blok po ostrzale
YASUYOSHI CHIBA/AFP/East News

Ostrzały miast w centralnej Ukrainie. Zełenski: "byliśmy, jesteśmy i będziemy"

Przejdź do galerii zdjęć
Pięć osób nie żyje, a 25 jest rannych - to wstępne dane z miasta Kropywnycki w centralnej Ukrainie, które zostało ostrzelane w czwartek przez Rosjan. Rakiety spadały też w obwodzie kijowskim na cele wojskowe i cywilne. Nie damy się zastraszyć i będziemy walczyć do końca - ogłasza Wolodymyr Zełenski.
Reklama

Ukraińskie miasta pod ostrzałem

W czwartek rosyjskie rakiety spadały na miasta w obwodzie kijowskim i na Kropywnycki, znajdujące się około 250 kilometrów na południe od stolicy Ukrainy - w rejonie Zaporoża. Pociski uderzały w obiekty wojskowe i cywilne.

W mieście Kropywnycki zaatakowano między innymi hangary Narodowego Uniwersytetu Lotniczego. Zniszczono lub uszkodzono kilka samolotów cywilnych. Wśród rannych jest 12 żołnierzy i 13 cywilów. Jeden wojskowy zginął, a wśród pozostałych zabitych było czterech cywilów.

W obwodzie kijowskim rosyjskie rakiety spadły na jednostkę wojskową w Lutiżu. Pociski wystrzeliwano między innymi z terytorium Białorusi.

Od godz. 5.20 do 6.30 zarejestrowano wystrzelenie ponad 20 pocisków z terytorium Białorusi - przekazało w czwartek Dowództwo Operacyjne "Północ"

W wyniku ataków na okolice Kijowa rannych zostało 15 osób. Rakiety uszkodziły też kilka obiektów cywilnych.

Zełenski: nie znamy słowa "niewola"

W czwartek, 28 lipca w Ukrainie obchodzony jest Dzień Ukraińskiej Państwowości.

Reklama

Święto ustanowiono dekretem Wołodymyra Zełenskiego w rocznicę chrztu Rusi Kijowskiej w 988 roku. Jak mówił prezydent kraju, obecnie Ukraińcy udowadniają, że Dzień Państwowości obchodzą codziennie - broniąc się już 155 dni przed rosyjskim najeźdźcą.

Wszystkie etapy historii państwowości Ukrainy, jej obrony i walki o nią można opisać jednym zdaniem: byliśmy, jesteśmy i będziemy! Będziemy, bo nasze państwo ma niezwykłych synów i córki, którzy stanęli w jego obronie. Nie znamy słowa "niewola". Będziemy żyć, aby walczyć i walczyć, aby żyć. Nie poddamy się, dopóki nie wygnamy z naszej ziemi ostatniego okupanta i dopóki nie wyzwolimy ostatniego metra ukraińskiej ziemi - mówił Wołdymyr Zełenski
Reklama
Zobacz galerię zdjęć: Wołodymyr Zełenski - bohater internautów. Zobacz memy!
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama