Ławrow: Rosja chce uwolnić Ukrainę od "kijowskiego reżimu"
Szokujące słowa Siergieja Ławrowa
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow stwierdził jego państwo, prowadząc specjalną operację wojskową w Ukrainie, pragnie uwolnić mieszkańców wschodnich terenów od niedopuszczalnego i totalitarnego reżimu. Dodał, że cele Rosji nie dotyczą tylko Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej, lecz wykraczają poza Donbas. Wyjaśnił również, że "ofiary" wynikają z troski Rosji o naród ukraiński.
Ten reżim jest skierowany przeciw ludziom i zaprzecza historii - zaznaczył.
Warto zauważyć, że to już kolejna wypowiedź tego typu szefa dyplomacji Rosji.
W minionym tygodniu Ławrow, odnosząc się do dostaw wyrzutni rakiet dalekiego zasięgu HIMARS do Ukrainy, stwierdził, że jeśli Zachód dalej będzie dostarczać broń Ukrainie, cele wojskowe zostaną rozszerzone. Obecnie armia rosyjska próbuje zlokalizować wyrzutnie rakiet i je zniszczyć. Wielu specjalistów od wojskowości uważa bowiem, że popularne HIMARS-y mogę przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Ukrainy.
"Europa podporządkowała się dyktatowi Stanów Zjednoczonych Ameryki"
Ławrow odniósł się również do słów prezydenta Andrzeja Dudy. Przypomnijmy, że prezydent RP stwierdził, że Rosja musi zostać pokonana, aby Ukraina dołączyła do wolnego świata.
Zdaniem ministra spraw zagranicznych Rosji Zachód chce odwrócić uwagę od problemów wewnętrznych i promować geopolityczną ekspansję USA.
Otóż to, na ile świat, w którym polskie kierownictwo chce przeciągnąć Ukrainę, jest światem wolnym, staje się chyba jasne z każdym dniem, kiedy cała Europa bezapelacyjnie podporządkowała się dyktatowi USA, wypełniając wolę Waszyngtonu z wielką szkodą dla własnej gospodarki i sfery społecznej. Taki jest wolny świat. Ma to swoją cenę - powiedział cytowany przez agencję TASS.