Magnus Carlsen
-/AFP/East News

Magnus Carlsen miażdży rywala i broni tytułu

Genialny Norweg kolejny raz sięgnął po tytuł szachowego mistrza świata. W ostatnim meczu, Magnus Carlsen zdołał wygrać z z pretendentem po raz czwarty w turnieju i zapewnić sobie ostateczne zwycięstwo. Carlsen pozostaje mistrzem świata nieprzerwanie od 2013 roku.
Reklama

Norweg uznawany jest przez wielu za najwybitniejszego szachistę w historii. Jego umiejętności i talent są niejednokrotnie oceniane wyżej niż takich legend jak Garri Kasparow czy Bobby Fischer. Mimo tego, eksperci przewidywali, że Jan Niepomiaszczij, 31-latek z Rosji może być tym, który zdoła pokonać Carlsena. Za Rosjaninem przemawiał nie tylko specyficzny, agresywny styl gry, ale również dotychczasowy przebieg rywalizacji między oboma szachistami. Do rozpoczęcia mistrzostw, Niepomiaszczij był jedynym arcymistrzem, który mógł pochwalić się korzystnym bilansem przeciwko Norwegowi.

Mistrz świata nie pozostawia złudzeń

Magnusa Carlsena oskarżono, o to że stracił serce do rywalizacji na najwyższym poziomie. Mówiono, że powoli rozmienia swój talent na drobne i bardziej interesuje go kariera streamera i youtubera niż walka w szachach klasycznych.

Reklama

Jak się okazało, Norweg był do mistrzostw przygotowany perfekcyjnie.

Pierwszych pięć meczów między Rosjaninem i Norwegiem było niezwykle zaciętych. Niepomiaszczij pokazywał najwyższy kunszt i zmuszał Carlsena do obrony. Ostatecznie jednak we wszystkich pierwszych pięciu meczach padał remis. Przełom nastąpił w meczu szóstym, który zapisał się w historii szachowych mistrzostw świata jako najdłuższa rozgrywka. W trwającym prawie 8 godzin pojedynku Carlsen rzutem na taśmę wyszarpał zwycięstwo w sytuacji, w której wszyscy mówili o remisie jako najbardziej prawdopodobnym wyniku.

Jan Niepomiaszczij
GIUSEPPE CACACE/AFP/East News

Wydaje się, że szósty mecz złamał psychicznie Niepomiaszczija. Od tego momentu, zaczął popełniać fatalne błędy, które - jak oceniali komentatorzy - nie przystoją na najwyższym poziomie. W efekcie w 11 pojedynkach Magnus Carlsen pokonał Jana Niepomiaszczija stosunkiem 7,5:3,5 i po raz czwarty obronił tytuł mistrzowski.

Czuję przede wszystkim ulgę. Ciężko odczuwać wielką radość, w momencie, gdy sytuacja w meczu była dla mnie właściwe komfortowa. Ale, generalnie jestem z siebie bardzo zadowolony - mówił Magnus Carlsen w pomeczowym wywiadzie

Norwega będzie można niedługo zobaczyć w Polsce. Międzynarodowa Federacja Szachowa ogłosiła dzisiaj, że mistrzostwa w szachach szybkich i błyskawicznych odbędą się w Warszawie 25-31 grudnia.

Reklama
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama