Możliwy szturm na elektrownię atomową
Żywa barykada
W środę armia Władimira Putina podjęła kolejną próbę wkroczenia do Enerhodaru i przejęcia kontroli nad Zaporowską Elektrownią Atomową. Na drodze rosyjskich żołdaków stanęli jednak mieszkańcy miasta, którzy tłumnie wylegli na rogatki miasta i własnymi ciałami zablokowali wjazd dla wozów bojowych.
Rosjanie, którzy prowadzą inwazję na Ukrainę, próbowali siłą zepchnąć ich z drogi i przestraszyć strzałami w powietrze. Jednak mieszkańcy nie ustąpili.
Doszło do spotkania. Przekonaliśmy ich, że elektrownia jest pod dobrą ochroną. Mieszkańcy nie wpuszczą ich ani na krok. Oni wycofali się i mają przekazać tę informację swoim dowódcom. Teraz jak nigdy musimy się zmobilizować, być razem, żeby wróg nie wszedł do miasta, gdzie znajduje się największa elektrownia w Europie - stwierdził poinformował mer Enerhodaru, Dmytro Orłow.
W międzyczasie mieszkańcy zbudowali poważniejszą zaporę dla rosyjskiego okupanta i ustawili w poprzek drogi do miasta samochody oraz wzmocnili barykadę workami z piaskiem.
Nadal jednak głównym "budulcem" ich fortyfikacji są oni sami. Pracownicy Zaporoskiej Elektrowni Atomowej oraz mieszkańcy Enerhodaru, niczym żywe tarcze, blokują sobą wjazd Rosjan do miasta.
Rosjanie chcą odciąć energię Ukrainie
Zaporowska Elektrownia Atomowa, która jest największą w Europie, to obiekt o strategicznym znaczeniu. Do tej pory Rosjanie nie próbowali jej przejąć. Jednak w związku z koniecznością dłuższego niż planowali oblegania kraju, najeźdźcy z Moskwy będą się starać odciąć Ukrainę od energii elektrycznej i ciepła.
Dlatego mieszkańcy Enerhodaru spodziewają się szturmu na miasto.
Anton Heraszczenko przekazał informacje, powołując się na Gwardię Narodową Ukrainy, o flocie ponad 20 śmigłowców bojowych, które mają zaatakować inną wielką ukraińską elektrownię jądrową. Rosjanie już zbliżają się do Południowoukraińskiej Elektrowni Jądrowej w obwodzie mikołajowskim na południu. Wcześniej, po ciężkich walkach, przejęli kontrole nad ruinami słynnej elektrowni atomowej w Czarnobylu.