Napięcie rośnie. Blinken przygotowuje Ukrainę na najgorsze
Rosjanie konsekwentnie oskarżają Zachód o eskalowanie napięcia. Według rzecznika Kremla Dimitrija Pieskowa, sytuacja na Ukrainie stała się krytyczna ponieważ NATO dostarcza tam broń, przeprowadza manewry wojskowe i zajmuje przestrzeń powietrzną. Pieskow przyznał, że groźby dotyczące włączenia rurociągu Nord Stream 2 do pakietu sankcji wymierzonych w Rosję spowodują problemy gospodarcze głównie w Europie. Rzecznik powiedział, że Moskwa czeka cały czas na odpowiedź Białego Domu w kwestiach strategicznych dyskutowanych w czasie szczytu Genewie. Przypomnijmy, że chodzi o złożenie przez NATO oficjalnych gwarancji, że ani Ukraina, ani Gruzja, ani żaden inny kraj byłych republik radzieckich nigdy nie zostanie przyjęty do Sojuszu. Zarówno USA, jak i kraje natowskie zdecydowanie odrzuciły możliwość zawarcia takiego układu.
Z kolei, wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow odważył się stwierdzić, że Rosja "robi wszystko", by rozwiązać sporne kwestie przy pomocy kanałów dyplomatycznych. Riabkow zastosował klasyczną już dla dyplomacji rosyjskiej zagrywkę. Z jednej strony określił jako "krytyczną" sytuację bezpieczeństwa Europy, z drugiej zaś uspokajał mówiąc, że Rosja nie zamierza nikogo atakować a Zachodowi nie grozi wojna na dużą skalę.
Blinken w Kijowie: nadchodzą trudne dni
W czasie wizyty na Ukrainie, Sekretarz Stanu USA przestrzegał przed brakiem jedności w ukraińskim społeczeństwie. Blinken podkreślił, że celem działań Kremla jest maksymalne zdestabilizowanie sąsiada i zasianie paniki wśród jego obywateli.
Wszystkie nasze wysiłki dziś są skierowane na to, by sytuacja wewnątrz kraju pozostała stabilna, a gospodarka nie cierpiała z powodu problemów dotyczących kwestii bezpieczeństwa - oświadczył w odpowiedzi szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba
Blinken zdaje się przygotowywać Ukrainę na najgorsze. Sekretarz Stanu ostrzegał w Kijowie, że ukraińskie społeczeństwo powinno być gotowe na nadejście "trudnych dni". Z drugiej strony, złożył ważną deklarację o zwiększeniu wsparcia do 300 milionów dolarów w bieżącym roku oraz zapowiedział ściślejszą współpracę, by wzmocnić potencjał obronny Ukrainy.