Logo PGNiG
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Polska sprowadzi gaz ze Stanów Zjednoczonych

Agencja Reutera informuje, że Polska rozpoczęła proces długofalowego uniezależnienia się od rosyjskich dostaw energii. PGNiG zawarło porozumienie z amerykańskim koncernem Sempra Energy na duże dostawy płynnego gazu.
Reklama

Polska kupi gaz z USA

Jasne stało się, że Władimir Putin będzie wykorzystywał potencjał energetyczny swojego kraju do wywierania nacisku na Europę. Od miesięcy na najwyższych szczeblach trwają rozmowy, na temat tego, w jaki sposób uniezależnić się od rosyjskich dostaw gazu i ropy. Sprawa jest skomplikowana, Komisja Europejska co jakiś czas przedstawia nowe propozycje i próbuje przekonywać opornych. Polska jednak nie ma wyjścia. Dla Warszawy całkowite odcięcie się od rosyjskiej energii i znalezienia alternatywnych źródeł dostaw, stało się kwestią przetrwania. Zwłaszcza w momencie, gdy Gazprom wstrzymał dostawy po tym, jak polski rząd odmówił płacenia za gaz w rublach.

Wiele wskazuje na to, że poczyniliśmy właśnie znaczący krok w kierunku zagwarantowania sobie stabilnej sytuacji energetycznej w niedalekiej przyszłości. Agencja Reutera podaje, że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo doszło do porozumienia z amerykańskim przedsiębiorstwem Sempra Energy.

Reklama

Od 2027 roku rokrocznie z gazoportów w Teksasie i Luizjanie wysyłanych będzie do Polski 3 miliony ton LNG (gaz ziemny w stanie ciekłym). Umowa ma obowiązywać na 20 lat, a według jej zapisów PGNiG będzie mogło prowadzić energią dalszy obrót na rynkach międzynarodowych.

Jesteśmy zdecydowani iść dalej w tym kierunku, dlatego podejmujemy działania, które pozwolą nam zabezpieczyć dostęp do odpowiednich wolumenów gazu w przyszłości. Bierzemy przy tym pod uwagę planowane uruchomienie pływającego terminala regazyfikacyjnego w Zatoce Gdańskiej, który ma szansę stać się ważnym elementem infrastruktury importowej gazu dla Polski i całego regionu - podkreśliła Iwona Waksmundzka-Olejniczak, Prezes PGNiG SA

Europa dalej płaci Rosji za energię

Przebywający w Brukseli szef dyplomacji Ukrainy Dmytro Kułeba po raz kolejny zaapelował o bardziej zdecydowane działania Europy wobec rosyjskiej agresji.

Reklama

Minister spraw zagranicznych próbuje wywierać presję na kraje, które nie są zdecydowane poprzeć planu Komisji Europejskiej na uniezależnienie UE od rosyjskich dostaw energii w ciągu najbliższego roku.

Dmytro Kułeba w garniturze na tle ukraińskiej flagi
ALEX BRANDON/AFP/East News
Chciałbym przypomnieć, że codziennie europejskie kraje płacą miliony euro Rosji za gaz i ropę naftową. I to właśnie te pieniądze służą do finansowania rosyjskiej machiny wojennej. To nie powinno tak działać. Nałożenie sankcji na rosyjski gaz i ropę służy najlepiej pojętym interesom Europy, a nie tylko Ukrainy - stwierdził w Brukseli Kułeba
Reklama
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama