"Przyjechaliście tutaj nieproszeni, ścierwa". Ukrainka ruga rosyjskiego żołnierza (Nagranie)
Szczera rozmowa na ulicy
Bezbronna kobieta, która podeszła do grupy rosyjskich żołnierzy na ulicy nie ukrywała swojego zdenerwowania. Na nagraniu, które pojawiło się w sieci widać i słychać, jak krzyczy na szturmowców, nazywając ich okupantami i faszystami.
Rozmawiający z kobietą mundurowy starał się załagodzić jej gniew i powtarzał, że "nie chce eskalować tej sytuacji". Jego rozmówczyni była jednak nieprzejednana, a w miarę upływu czasu rosyjski żołnierz, choć trzymał karabin i stał przed bezbronną kobietą, był coraz bardziej zakłopotany. Nic dziwnego. W końcu powiedziała mu całą prawdę o rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Mieszkanka Geniczeska zapytała Rosjanina m.in. o to, po co tu przyjechał i co robi z karabinem na ukraińskiej ziemi.
Dała też zdezorientowanemu wojakowi Władimira Putina dobrą radę:
Włóż nasiona słonecznika do swoich kieszeni, proszę. Spoczniecie na tej ziemi z nasionami. Przynajmniej słoneczniki wyrosną, kiedy tu wszyscy spoczniecie - powiedziała, dając żołnierzowi nasiona narodowego kwiatu Ukrainy.
Kobieta wygarnęła żołnierzowi prawdę
Filmik z rozmowy Ukrainki z Rosjaninem już zrobił furorę w sieci. Szybko pojawiło się także dokładne jej tłumaczenie.
- Kobieta - Kim jesteś?
- Żołnierz - Mamy tu ćwiczenia. Proszę iść tędy.
- Kobieta - Jakiego rodzaju ćwiczenia? Jesteś Rosjaninem?
- Żołnierz - Tak.
- Kobieta - To co do cholery tutaj robicie?!
- Żołnierz - Na ten moment, nasza rozmowa do niczego nie prowadzi.
- Kobieta - Jesteście okupantami, jesteście faszystami! Co do cholery robicie na naszej ziemi, z tymi karabinami? Weź te nasiona i połóż je w swoich kieszeniach. Przynajmniej słoneczniki (narodowy kwiat Ukrainy) wyrosną, kiedy tu wszyscy spoczniecie.
- Żołnierz - Na ten moment, nasza rozmowa do niczego nie prowadzi. Nie eskalujmy tej sytuacji. Proszę.
- Kobieta - Jakiej sytuacji? Włóż nasiona słonecznika do swoich kieszeni, proszę. Spoczniecie na tej ziemi z nasionami. Wkroczyliście do mojego kraju, rozumiesz? Jesteście okupantami, wrogami.
- Żołnierz - Tak.
- Kobieta - Mówię Ci, od tego momentu jesteś przeklęty.
- Żołnierz - Teraz mnie posłuchaj...
- Kobieta - Już cię słuchałam.
- Żołnierz - Nie eskalujmy tej sytuacji. Proszę iść.
- Kobieta - Jak to nie eskalować dalej? Przyjechaliście tutaj nieproszeni, ścierwa.