Raport Ukraina. Rosjanie giną, ale prą naprzód. "Jedna z najokrutniejszych bitew"
Rosja wygrywa w Donbasie
Tak należy określić obecną sytuację. Dają o sobie znać braki w sprzęcie, który wciąż obiecywany jest przez Zachód i wciąż nie dociera do Kijowa. W mediach pojawiają się informacje o błędach popełnianych przez najeźdźców i o stratach, które ponoszą. Dzisiaj, to jednak zakłamywanie rzeczywistości. Ukraińcy bronią się w Siewierodoniecku próbując kupić sobie trochę więcej czasu. Główne siły obrońców koncentrują się w oddzielonym od epicentrum walk Lisiczańsku, ale i w tę stronę brną okupanci próbując okrążyć siły Kijowa.
Instytut Badań nad Wojną informuje, że wojska separatystów zajęły Bohorodyczne przy granicy obwodów charowskiego i donieckiego. Miejscowość położona jest niespełna 20 kilometrów od Słowiańska, który ma być następnym dużym celem Rosjan. Trwa marsz armii rosyjskiej na miasto również z kierunku Iziumu.
Okupanci nie tylko starają się okrążyć Lisiczańsk, ale odcinają również miasto od ukraińskich linii zaopatrzeniowych.
Wysadzono między innymi dwa mosty na Dońcu.
Brytyjski MON uważa, że losy Donbasu mogą w dużej mierze zależeć od skuteczności operacji rosyjskich przepraw przez Doniec.
W nadchodzących miesiącach operacje przeprawy przez rzeki będą prawdopodobnie jednym z najważniejszych czynników decydujących o przebiegu wojny. Kluczowy, 90-kilometrowy centralny sektor rosyjskiego frontu w Donbasie leży na zachód od rzeki Doniec. Aby osiągnąć sukces w obecnej fazie operacyjnej ofensywy w Donbasie, Rosja będzie musiała albo przeprowadzić ambitne działania oskrzydlające, albo wykonać szturmowe przeprawy przez rzekę - piszą w raporcie Brytyjczycy
Historyczna bitwa
110 dnia wojny Wołodymyr Zełenski ocenił, że walki w Donbasie mogą przejść do historii jako jedna z "najokrutniejszych bitew w Europie". Prezydent Ukrainy stwierdził, że jego armia i wywiad górują taktycznie nad siłami rosyjskimi.
Przewaga sprzętu, zwłaszcza artylerii jest jednak po stronie Rosjan. Zełenski przyznaje, że za każdy dzień oporu naród ukraiński płaci straszliwą cenę. Po raz kolejny zwrócił się również do krajów sojuszniczych o przyspieszenie dostaw broni.
Codziennie zwracamy uwagę naszym partnerom, że tylko wystarczająca ilość nowoczesnej artylerii dla Ukrainy zapewni nam przewagę i położy wreszcie kres pastwieniu się Rosji nad ukraińskim Donbasem. Mamy do czynienia ze złem absolutnym i po prostu nie mamy innego wyjścia niż iść dalej, by wyzwolić całe nasze terytorium - mówił Wołodymyr Zełenski