putin nachyla się za stołem do mikrofonu z groźną miną
Pixabay

Rosja ewakuuje rodziny dyplomatów z Ukrainy

Rosjanie wywożą rodziny swoich dyplomatów z Kijowa i Lwowa. Od początku roku po cichu ewakuują ok. 50 osób. To głównie żony i dzieci pracowników rosyjskich placówek MSZ. To kolejny dowód na to, że Kreml naprawdę chce zaatakować Ukrainę?
Reklama

Dyplomaci wyjeżdżają

Sprawę nagłośnił "New York Times". Amerykański dziennik podał, że wraz z początkiem roku Moskwa rozpoczęła cichą ewakuację swojego personelu z placówek MSZ na Ukrainie. Chodzi o punkty w Kijowie i Lwowie. Z Ukrainy wywieziono już rodziny tamtejszych dyplomatów.

Konsulaty opuszczano w dwóch grupach. Pierwsza – licząca 18 osób – wyjechała autokarem 5 styczni. Kilka dni później ewakuowano drugą – ok. 30-osobową. W obu przypadkach były to żony i dzieci rosyjskich dyplomatów i pracowników ambasady.

Ukraińscy żołnierze idą na mrozie.
AFP/EAST NEWS
Reklama

Dziennik twierdzi, że polecenie pilnego przygotowania do ewakuacji otrzymali pracownicy dwóch kolejnych placówek dyplomatycznych – w Charkowie i Odessie.

Rosyjski MSZ nie zaprzeczył tym informacjom. Pytany, w oficjalnym komunikacie udzielił odpowiedzi wymijające, stwierdzając, że "rosyjska ambasada w Kijowie pracuje normalnie".

Przygotowania do ataku?

"New York Times" uważa, że ewakuacja personelu dyplomatycznego może świadczyć o przygotowaniu do otwartej zbrojnej ofensywy na terytorium Ukrainy. Z drugiej jednak strony, Rosjanie nie starali się specjalnie ukrywać wywożenia rodzin dyplomatów. Dlatego równie dobrze może to być element gry pozorów, w której lubuje się Kreml. Zwłaszcza że jak zauważyli amerykańscy dziennikarze, Moskwa wcale nie spieszy się tak z inwazją na wschód Ukrainy, jak wynikało to z wojskowych danych jeszcze jakiś czas temu.

Reklama

Koncentracja wojsk wyraźnie przeciąga się w czasie i coraz wyraźniej widać, że jest obliczona przede wszystkim na efekt propagandowy.

Pentagon wciąż upiera się, że Władimir Putin nakazał przerzucić pod granicę Ukrainy ok. 100 tys. żołnierzy, a potencjalny atak może rozpocząć się pomiędzy połową stycznia, a połową lutego.

Reklama
Autor - Emil Regis
Autor:
|
redaktor depesza.fm
e.regis@depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama