Butik Chanel
Zdjęcie ilustracyjne Pixabay

Rosjanki płaczą, bo nie mogą kupować produktów Channel. Firma wydała oświadczenie

Przejdź do galerii zdjęć
Płacz i zgrzytanie zębów - to czekało rosyjskie milionerki, uzależnione od kupowania produktów Chanel. Przypomnijmy, że firma ograniczyła sprzedaż swoich produktów rosyjskim klientom w butikach poza granicami Rosji. Zakaz dotyczy produktów o wartości powyżej 300 euro, czyli większości produktów sprzedawanych przez Chanel. Bogate Rosjanki w ramach protestu płakały na swoich Instagramach i niszczyły produkty marki. Firma wydała oświadczenie, otwierając furtkę do kupowania produktów przez Rosjanki.
Reklama

Chanel zamyka butiki w Rosji

Przypomnijmy, że w ramach sankcji wymierzonych w Rosję, która zaatakowała Ukrainę, wiele zagranicznych firm zamyka swoją działalność. Na podobny ruch zdecydowała się firma Chanel. Ekskluzywny dom mody najpierw zamknął wszystkie butiki w Rosji, a następnie ograniczył sprzedaż swoich produktów bogatym Rosjankom poza granicami kraju.

Decyzja Chanel wywoła ogromne poruszenie rosyjskich milionerek. Zrozpaczone kobiety narzekają na firmę w swoich mediach społecznościowych i w akcie protestu niszczą produkty firmy.

Zobacz także

Celebrytka Anna Kałasznikowa oskarżyła firmę o rusofobię.

Reklama

Kałasznikowa napisała, że została "okropnie potraktowana przez sprzedawców Chanel w Dubaju, którzy odmówili jej sprzedaży produktów".

Potraktowanie mnie w ten sposób, przypomniało mi, że Coco Chanel była nie tylko kochanką nazisty, ale również agentką faszystowską - napisała.

Na ograniczenia narzekała Jana Rudkowska - producentka programów muzycznych i małżonka mistrza olimpijskiego łyżwiarstwa figurowego.

To szok dla kobiety, która kupuje Chanel i Chanel Haute Couture od ponad 20 lat i która siedziała na jej pokazach w pierwszym rzędzie - napisała na Instagramie, informując że do tej pory na zakupy od Chanel wydała ponad milion euro.

W akcie desperacji bogate Rosjanki niszczą produkty marki Chanel.

Firma wydała oświadczenie

Reklama

Firma wydała oświadczenie, które de facto omija sankcje.

Nowe unijne i szwajcarskie sankcje wobec Rosji obejmują m.in. zakaz sprzedaży, przekazywania i eksportu, bezpośrednio lub pośrednio dóbr luksusowych do Rosji lub na użytek w Rosji. Zakaz dotyczy produktów o wartości powyżej 300 euro, czyli większości produktów sprzedawanych przez Chanel - pisze w oświadczeniu firma Chanel.

Chanel informuje także, że w ramach nowych przepisów, Rosjanki, kupujące produkty w butikach na całym świecie, będą musiały potwierdzić, że kupowane produkty nie będą wykorzystywane w Rosji.

Reklama
Zobacz galerię zdjęć: Piękne Ukrainki walczą przeciwko Rosji. Zobaczcie zdjęcia!
Autor - Kamil Wroński
Autor:
|
redaktor depesza.fm
k.wronski@depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama