Rubel na tle Kremla
ALEXANDER NEMENOV/AFP/East News

Rosję czeka katastrofa gospodarcza, ale wojna nadal będzie korzystna dla Putina

Przejdź do galerii zdjęć
Szósty pakiet unijnych sankcji ma wprowadzić embargo na sprowadzanie do UE rosyjskiej ropy. Stany Zjednoczone zamrażają aktywa Rosji i zamierzają wykorzystać je do pomocy Ukrainie. Mimo tego, Władimir Putin nie wycofa się ze swoich planów podboju. Wojna pozwala mu odwrócić uwagę społeczeństwa od wewnętrznych problemów kraju.
Reklama

Rosyjską gospodarkę czeka katastrofa

We wtorek w Brukseli, odbywa się nadzwyczajne zebranie ministrów z UE, na którym omawiane są kwestie wspólnej polityki energetycznej. Jednym z kluczowych punktów spotkania jest kolejny zestaw sankcji, które Wspólnota zamierza nałożyć na Rosję. Tym razem, politycy mają wytoczyć działa najcięższego kalibru i przygotować Europę do wprowadzenia embarga na dostawy rosyjskiej ropy naftowej.

Na razie dwa kraje blokują wprowadzenie najmocniejszych sankcji - Austria i Węgry. Komisja Europejska liczy jednak, że uda się doprowadzić do konsensusu i do końca roku UE stanie się niezależna od rosyjskich dostaw energii.

Embargo poparły Niemcy. Minister spraw zagranicznych RFN, Annalena Baerbock stwierdziła, że obecnie nadrzędnym celem polityki sankcyjnej jest osłabienie rosyjskiej gospodarki tak, by Moskwa nie mogła pomyśleć o kolejnej wojnie.

Reklama
Nakładając sankcje, zapewniamy, że dalsze działania wojskowe w innych regionach nie będą możliwe w ciągu kilku najbliższych lat. Rosja zostanie tak zniszczona zachodnimi sankcjami, że przez lata nie stanie na nogi - mówiła niemiecka polityk

Odwiedzająca Polskę spiker Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Nancy Pelosi, poinformowała w Warszawie, że Kongres USA przyjął w tygodniu przepisy umożliwiające zamrożenie rosyjskich aktywów i wykorzystanie ich do odbudowy Ukrainy po wojnie.

Władimir Putin
AFP/EAST NEWS

Wojna jest ostatnią szansą Putina

Jeśli porozumienie między krajami Unii Europejskiej zostanie osiągnięte, światowe uderzenie w rosyjską gospodarkę będzie druzgocące. To jednak nie oznacza, że Władimir Putin będzie skłonny podjąć negocjacje pokojowe. Może stać się zupełnie odwrotnie.

Rosyjski prezydent, który wkrótce będzie rządził krajem pogrążonym w totalnym kryzysie, może uznać, że kontynuowanie wojny, jest jego jedyną szansą na zachowanie twarzy przed swoim społeczeństwem.

Jeden z największych krytyków Władimira Putina, brytyjski inwestor Bill Browder, którego Rosja nawet wyrzuciła z kraju, twierdzi w rozmowie z PAP, że władca na Kremlu nigdy nie był zaintersowany budowaniem dobrobytu.

Reklama
W ciągu ostatnich 22 lat Putin i jego kolesie ukradli rosyjskiemu narodowi bilion dolarów. On nie jest zainteresowany dobrobytem, lecz tym, by nie zostać pociągniętym do odpowiedzialności. Nie myśli o niczym innym, jak tylko o osobistym przetrwaniu. On czerpie duże korzyści z wojny, bo rośnie mu poparcie. Ale liczył, że osiągnie to w mniej kosztowny sposób - mówi Bill Powder

Brytyjczyk prognozuje, że w obliczu niepowodzenia błyskawicznej inwazji, Putin będzie maksymalnie przedłużał działania wojenne w Ukrainie i może nie zawahać się przed użyciem broni biologicznej, chemicznej a nawet taktycznych pocisków nuklearnych. Im dłużej bowiem trwa wojna, tym bezpieczniejszy będzie na Kremlu.

Reklama
Zobacz galerię zdjęć: Wojna w Ukrainie. Najnowsze memy w internecie
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama