#dmitrij miedwiediew

Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew po raz kolejny się popisał. Tym razem były prezydent zacytował Apokalipsę św. Jana i ostrzegał przed III wojną światową. W jego ocenie, jeśli Zachód nie przestanie dostarczać Ukrainie broni, wojna wejdzie na "zupełnie nowy poziom".

Dmitrij Miedwiediew ocenił, że kampania wyborcza 2022 pokazała konsolidację obywateli wokół decyzji o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie, co w jego ocenie ma świadczyć o tym, że rozpoczęcie tej "operacji" było słuszne. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji po raz kolejny powtórzył, że Rosja domaga się "całkowitej kapitulacji kijowskiego reżimu na własnych warunkach”.

Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew znany jest z szokujących wypowiedzi dotyczących wojny w Ukrainie. Tym razem wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji w rozmowie z francuską telewizją LCI stwierdził, że świat stoi na skraju apokalipsy i pierwszy anioł już zabrzmiał.

Dawno nie rozmawiali. Sam Emmanuel Macron zniknął na jakiś czas, biorąc widocznie urlop od niezliczonych rozmów telefonicznych z Władimirem Putinem. Jak stęskniony przyjaciel, nie wytrzymał jednak ciszy i znów zadzwonił. Gorący piątek ochłodził typowym dla siebie dowcipem Dmitrij Miedwiediew: Działajcie, europejscy sąsiedzi! - nawoływał.

Dmitrij Miedwiediew kategorycznie zaprzeczył jakoby Rosjanie ostrzeliwali od kilku dni Zaporoską Elektrownię Atomową. Nazwał przy tym wszystkich nie-Rosjan "tępymi". Były prezydent kontynuuje jednak kremlowski szantaż nuklearny i wysyła w kierunku Europy kolejne groźby.

Były prezydent i obecny wiceszef Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że Rosja nie zaprzestanie prowadzenia "specjalnej operacji wojskowej", dopóki wszystkie cele operacji nie zostaną zrealizowane.

Konto Dmitrija Miedwiediewa w mediach społecznościowych zostało zhakowane. To nic, że w obszernym wpisie, który został zamieszczony przez "hakerów" powtórzono dokładnie to, o czym Rosjanie mówią od miesięcy, a niedawno potwierdził oficjalnie minister obrony Siergiej Szojgu. Powtórzono i dodano kilka nowych, interesujących twierdzeń.

Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji i jeden z najbliższych pracowników Władimira Putina opublikował mapę, na której terytoria Ukrainy wchodzą w skład innych państw. Zachód Ukrainy otrzymałaby Polska.

Nie ma tygodnia, by Dmitrij Miedwiediew nie popełnił jakiegoś wpisu na temat Zachodu i Ukrainy. Tym razem były rosyjski prezydent, zmarginalizowany do roli twitterowego publicysty zamieścił w sieci recenzję działań krajów Unii Europejskiej i USA. To prawdziwa "lista grzechów".

Były rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że każda ingerencja innego państwa na Półwyspie Krymskim zostanie potraktowana jako wypowiedzenie wojny Rosji, co z pewnością doprowadzi do wybuchu III wojny światowej.

Dmitrij Miedwiediew nadal w ostrych słowach krytykuje polityków Zachodu. Tym razem oberwało się Jarosławowi Kaczyńskiemu i Mateuszowi Morawieckiemu. W obszernym wpisie na Telegramie nazwał ich "upadłymi politykami".

Po rozważaniach nad cofnięciem przez Rosję uznania niepodległości Litwy, przyszedł też czas na Estonię i Łotwę. To, że Moskwa nie uznaje suwerenności Ukrainy - wiadomo od dawna. Gdyby jeszcze ktoś miał wątpliwości, rozwiewa je nowa twarz kremlowskiej propagandy: Dmitrij Miedwiediew.

Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew nadal ostro atakuje Zachód. Niektóre jego wpisy są naprawdę kuriozalne. Tym razem Miedwiediew w najnowszym wpisie na Telegramie napisał, że nienawidzi "każdego, kto jest przeciwko Rosji" i zrobi wszystko "by takie osoby zniknęły".

Dmitrij Miedwiediew po raz kolejny grozi Ukrainie. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej zapowiedział, że "wojna będzie trwała do samego końca".

Skrajnie antypolski, były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew tym razem wziął na celownik Europę. Zdaniem Miedwiediewa słowa europejskich przywódców na temat niekupowania gazu z Rosji są zwykłym kłamstwem. Miedwiediew powiedział, że państwa Unii Europejskiej nie poradzą sobie nawet przez tydzień bez dostaw gazu z Rosji, dlatego zgodziły się płacić za nie w rublach.

Na Kremlu odnaleziono Rosjanina, który mówił szczerze. Okazało się, że to były prezydent kraju Dmitrij Miedwiediew. Zła wiadomość jest taka, że Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej mówił rzeczy przerażające. Celem jego kraju jest zniszczenie wszelkich przejawów ukraińskości.

Premier Mateusz Morawiecki wezwał zachodnie państwa do nałożenia zdecydowanych sankcji na Rosję. Według premiera tylko zjednoczona Europa i wyraźny sprzeciw pozwolą zahamować imperialne dążenia Władimira Putina. Do słów Morawieckiego odniósł się już były prezydent i premier Rosji Dmitrij Miedwiediew. "Mateusz Morawiecki oszalał na gruncie rusofobii" - powiedział Miedwiediew i zaproponował nałożenie sankcji "na członków i zwolenników PiS".