Wladimir Putin na Forum Ekonomicznym
ALEXANDER ZEMLIANICHENKO/AFP/East News

USA: Rosjanie przygotowują wielką prowokację

Eksplozja, która miałaby doprowadzić do śmierci wielu cywilów oraz aktorzy wcielający się w role zrozpaczonych żałobników - tak ma wyglądać materiał propagandowy, który posłuży Rosji za pretekst do ataku na Ukrainę. Biały Dom potwierdza zaskakujące ustalenia mediów.
Reklama

Prowokacja i pretekst do inwazji

Amerykańskie media, powołując się na źródła w wywiadzie USA, poinformowały, że Moskwa przygotowuje prowokację, która miałaby dać Rosji pretekst do rozpoczęcia inwazji na Ukrainę. Co to takiego? Chodzi o spreparowany materiał wideo.

Rosjanie chcą rozpuścić w sieci filmik z rzekomego ataku sił ukraińskich na terytorium Federacji Rosyjskiej lub na ludność rosyjskojęzyczną na Ukrainie. Ma on przedstawiać sytuację po sfabrykowanej eksplozji, która zabiła wielu cywilów. W produkcję zaangażowani są specjalni aktorzy, którzy mają odegrać żałobników i wzbudzić większe emocje.

Rosja jest do tego zdolna

Rosyjski żołnierz w mundurze polowym patrzy w lornetkę z bronią w ręku
AFP/East News

Informację tę podały CNN i "Washington Poste", a w pewnym sensie potwierdził ją Departament Obrony, przyznając, że tego typu działania prowokacyjno-propagandowe są w Rosji zatwierdzane na samym szczycie władzy.

Reklama
Z naszego doświadczenia wynika, że bardzo niewiele tego typu działań nie jest aprobowanych na najwyższych szczeblach rosyjskiego rządu - przyznał rzecznik Departamentu Obrony John Kirby.
Nie twierdzimy definitywnie, że jest to coś, co zamierzają zrobić. Twierdzimy, że jest to rozważana opcja i że w przeszłości używali tego rodzaju pretekstów, aby uzasadnić działania wojskowe - dodał w komentarzu dla MSNBC zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Jon Finer.

Amerykanie od początku konfliktu na wschodzie Ukrainy alarmują, że Moskwa będzie szukać pretekstu do inwazji, a jeśli go nie znajdzie, jest w stanie poprzez prowokację sama go wywołać.

Reklama
Autor - Emil Regis
Autor:
|
redaktor depesza.fm
e.regis@depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama