Miejsce wykonywania testów na wariant koronawirusa Omikron
CHRISTOF STACHE/AFP/East News

Wirus nie odpuszcza. Alarmująca sytuacja w Europie

Złe wieści nadciągają z zachodu Europy. Wirus, który nie dawał nam żyć przez ponad 2 lata nie daje za wygraną. Gwałtowne wzrosty zachorowań odnotowano w Anglii i Włoszech. Teraz Niemcy alarmują, że obserwuje się coraz więcej przypadków zarażenia koronawirusem i jego subwariantem Omikron BA.5. Rośnie liczba osób hospitalizowanych, choruje także personel medyczny.
Reklama

Nowa odmiana wirusa w Niemczech. Włochy zagrożone

O sytuacji epidemiologicznej w Wielkiej Brytanii informowaliśmy dwa dni temu. Doniesienia o gwałtownych wzrostach zachorowań nadchodzą jednak również z innych krajów. W ubiegłym tygodniu włoskie ministerstwo zdrowia podało, że w ciągu doby odnotowano 94 tysiące nowych przypadków zakażeń koronawirusem, a w wyniku choroby zmarło aż 60 osób. Oficjalne dane dotyczące nowych przypadków zakażeń są prawdopodobnie mocno zaniżone. Wynikać ma to z faktu, że dużo osób robi testy w domach i nie figuruje w oficjalnych statystykach.

Teraz niepokojące wieści nadchodzą zza naszej zachodniej granicy. Instytut Roberta Kocha (RKI) informuje o wyraźnej tendencji wzrostowej zachorowań w Niemczech. Zwiększenie liczby infekcji widoczne jest zwłaszcza w domach opieki.

Według RKI u chorych przeważa subwariant Omikron BA.5.

Reklama

Odpowiada on za 66 procent wszystkich zakażeń. Tych ostatnich przybywa w zastraszającym tempie. W porównaniu z poprzednim tygodniem odnotowano wzrost zachorowalności aż o 38 procent.

Wszystko wskazuje na to, że wariant koronawirusa, o którym mówią epidemiolodzy nie powoduje cięższego przebiegu choroby, nie odnotowuje się także większej (proporcjonalnie) liczby zgonów. Eksperci wzywają jednak do przestrzegania zaleceń pandemicznych: noszenia maseczek, zachowywania dystansu i unikania kontaktu z osobami, które mogą wykazywać objawy zwykłego przeziębienia - bo takie symptomy właśnie powoduje subwariant.

Koronawirus
NICOLAS LIPONNE/AFP/East News

SARS-CoV-2 nie zniknął

Reklama

I prędko nie zniknie. Wzrost temperatur dawał nadzieję, że wirus zostanie pokonany. Tak się nie stało, a nowe warianty zdają się świetnie dostosowywać się do letnich warunków. W efekcie, eksperci z pełną powagą mówią o nadchodzącej nowej fali, która już z dużą mocą atakuje we Włoszech, Grecji, Wielkiej Brytanii, Francji, a teraz w Niemczech.

Wirus nie jest sezonowy, o czym mówiło się już wcześniej, ale jednak wiele osób liczyło na spadek zachorowań w miesiącach letnich. Niestety, SARS-CoV-2 nie zniknął, a wręcz widzimy kolejną falę zakażeń, związaną w z nowymi wariantami mutacji Omikron. To warianty, które lepiej wymykają się naszej odporności. Jesteśmy zaszczepieni, a mimo to chorujemy. - mówi dr n. medycznych Paweł Grzesiowski w wywiadzie dla "Pulsu Medycyny"
Reklama
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama