Zaskakujący pomysł Putina. Chce eksportować ukraińskie zboże przez Białoruś
"Nie można obwiniać Rosji za kryzys żywnościowy"
Zdaniem Władimira Putina nie można obwiniać Rosji za kryzys żywnościowy, bo problemy z dostawą żywności zaczęły się już w trakcie pandemii Covid-19. Dodał także, że Zachód gloryfikuje rolę Ukrainy w kwestii dostarczania żywności innym państwom.
Na świecie produkuje się rocznie około 800 milionów ton pszenicy. Teraz mówi się nam, że Ukraina jest gotowa wyeksportować 20 mln ton. W porównaniu do tego, co produkuje się na świecie, to jest 2,5 proc. A jeśli wyjdziemy od tego, że pszenica stanowi tylko 20 proc. całkowitej podaży żywności na świecie, to znaczy, że te 20 milionów ton ukraińskiej pszenicy to 0,5 proc., czyli nic - powiedział prezydent Rosji.
Powiedział także, że Ukraina nadal może eksportować zboże przez port w Odessie. Zapewnił, że Rosja zagwarantuje bezpieczeństwo podejść do tych portów, wpłynięcia obcych statków i ich ruchu na Morzu Azowskim i Morzu Czarnym w dowolnym kierunku. Dodał, że aby tak się stało, Ukraińcy muszą odminować porty, podnieść statki, które zostały zatopione, aby ułatwić dotarcie do portów na południu Ukrainy.
Transport zboża? Najlepiej przez Białoruś
Władimir Putin powiedział, że Ukraina może transportować zboże przez Węgry, Rumunię czy Polskę. Ocenił, że najlepiej by jednak było, gdyby Ukraina mogłaby transportować zboże przez Białoruś, a następnie przez państwa bałtyckie.
Ale do tego konieczne jest zniesienie sankcji z Białorusi. Prezydent Białorusi Alaksandr Ryharowicz (Łukaszenka) stawia sprawę w ten sposób - powiedział prezydent Rosji.
Putin nawiązał w ten sposób do stanowiska Białorusi. Przypomnijmy, że Aleksander Łukaszenka rozmawiał telefonicznie z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem. W czasie rozmowy zaznaczył, że Białoruś jest gotowa zezwolić na tranzyt zboża przez swoje państwo do portów bałtyckich. Postawił jednak przy tym warunek. Za umożliwienie eksportu ukraińskiej żywności Łukaszenka zażądał otwarcia portów w Niemczech, Polsce i krajach bałtyckich dla białoruskich towarów.