Systemy HIMARS zmieniają statystykę na froncie. Gwałtowny wzrost zniszczeń u Rosjan
Zmiany na froncie: Rosjanie tracą sprzęt w ogromnym tempie
Można podejrzewać, że informacje o dostarczonym Ukraińcom sprzęcie docierają do nas ze sporym opóźnieniem. Można też sądzić, że nie mamy pełnej informacji o skali pomocy udzielonej już Kijowowi przez partnerów z Zachodu. Reporter TVN24 przebywający w Bachmucie, niedaleko frontu mówił, że nie może podawać dokładnych informacji na temat sprzętu, który pojawił się na wyposażeniu ukraińskich sił walczących na froncie, ale wypowiedział krótkie acz dające do myślenia zdanie: "widzę broń w Donbasie".
I rzeczywiście, coś musiało drgnąć w kwestii obiecanych dostaw bowiem od kilku dni Rosjanie odnotowują zwiększone kilkukrotnie straty w ciężkim sprzęcie. Bardzo prawdopodobne jest, że Ukraińcy skutecznie wykorzystują dostarczoną im artylerię, w tym systemy wyrzutni HIMARS.
W ciągu trwającej ofensywy w Donbasie rosyjska armia traciła między 0 a (maksymalnie) 9 czołgów dziennie. Zdarzały się wyjątki od tej reguły, kiedy ukraińskim artylerzystom udawało się "upolować" większe zgrupowanie sił okupanta, ale generalnie rzecz biorąc, obrońcy byli w stanie niszczyć po kilka maszyn wroga każdego dnia wojny.
Od 26 czerwca, gdy strona ukraińska po raz pierwszy poinformowała o skutecznym użyciu amerykańskich wyrzutni, notujemy gwałtowny wzrost w statystyce zniszczonych czołgów rosyjskich. 26 czerwca było to 21 maszyn, dzień później "wyłączono" 20 kolejnych. Jeśli te liczby zaczną się powtarzać w kolejnych dniach, będzie to wskazywało już na istotną tendencję w przebiegu działań wojennych i znaczne zwiększenie możliwości niszczycielskich ukraińskiej armii w Donbasie.
Thread 🧵
— Benjamin Pittet (@COUPSURE) June 27, 2022
Geolocation of the Russian ammunition storage targeted this morning.
P.S I’ve done all of it from my smartphone. pic.twitter.com/MtKc6mKqPv
Amerykanie chwalą Ukraińców
Systemy HIMARS, które mogą być odpowiedzialne za wzrost statystyk nie służą do bezpośrednich ataków na czołgi. Są natomiast wykorzystywane do niszczenia całych zgrupowań wroga. Ukraińcy atakują składy amunicji, broni, ciężkiego sprzętu i kolumny wojskowe przewożące oprócz czołgów, również pojazdy opancerzone, artylerię itp.
Rosyjska RIA Nowosti podaje w komunikacie, że zaatakowano składy amunicji na obrzeżach Ługańska. Za zniszczenia odpowiedzialna ma być nowa broń dostarczona przez Amerykanów.
Pentagon nie kryje zresztą zadowolenia z tego, w jaki sposób Ukraińcy wykorzystują systemy HIMARS.
Ukraińcy czynią dobry użytek z przekazanych im systemów artylerii rakietowej HIMARS, uderzając w ośrodki logistyczne, stanowiska dowodzenia i zgrupowania wojsk - mówi wysoki rangą przestawiciel Pentagonu cytowany przez Onet
W ciągu dwóch tygodni - według informacji oficjalnych - Kijów powinien otrzymać kolejną dostawę wyrzutni. Władimir Putin twierdzi, że to tylko uzupełnienie sprzętu już straconego przez Ukraińców i nie będzie miało istotnego znaczenia w kontekście przebiegu wojny. Może się jednak okazać, że po raz kolejny bardzo się pomylił.