Giną kolejni generałowie rosyjscy. Śmierć Kutuzowa potwierdzona, losy Berdnikowa - tuszowane
Kutuzow zlikwidowany, zdenazyfikowany i zdemilitaryzowany
Roman Kutuzow jest co najmniej czwartym generałem armii rosyjskiej zabitym w trakcie wojny w Ukrainie. Kijów zapewniał wcześniej, że śmierć poniosło jeszcze trzech innych, ale te informacje zostały zweryfikowane.
Rola i znaczenie Kutuzowa w armii Władimira Putina nie są do końca znane, brakuje bowiem oficjalnych i ogólnodostępnych źródeł udostępnianych przez Rosjan. Wiadomo jedynie, że w 2019 roku figurował jako tymczasowy dowódca 29. Armii Ogólnowojskowej, a rok później przewodził paradzie zwycięstwa w rocznicę wielkiej wojny ojczyźnianej.
Siły Zbrojne Ukrainy potwierdziły w nocy z niedzieli na poniedziałek, że Kutuzow zginął w okolicach Popasnej we wsi Mykołajiwka w obwodzie ługańskim, gdzie Ukraińcy prowadzili silny ostrzał artyleryjski. Generał miał osobiście dowodzić swoimi wojskami, które ponosiły duże straty. Dowódca został zmuszony do podtrzymywania natarcia własnym autorytetem.
W mediach społecznościowych Departament Komunikacji Sił Zbrojnych Ukrainy zamieścił krótką informację, w której napisano:
Ekskluzywne. Generał Major Roman Kutuzow został oficjalnie zdenazyfikowany i zdemilitaryzowany
Co się dzieje z Berdnikowem?
Nie są znane losy innego dowódcy rosyjskiego - generała Romana Berdnikowa. Włoski dziennik Il Messagero" donosi, że śmierć Kutuzowa miała posłużyć propagandzie Kremla do zagłuszenia przekazów o zgonie dużo ważniejszej postaci.
Berdnikow nazywany w Rosji "gwiazdą" jest (lub był) jednym z ważniejszych oficerów armii i został odwołany z Syrii, by wziąć na siebie ciężar operacji w Donbasie. Niedługo po przybyciu na front ukraiński miał zostać zlikwidowany w zasadce urządzonej przez oddziały dywersyjno-rozpoznawcze armii ukraińskiej.
5 czerwca rano generał broni Roman Berdnikow, który dowodził wojskami rosyjskimi i oddziałami Donieckiej Republiki Ludowej, wyjechał z kwatery głównej w podróż służbową. Po drodze na moście, pojazdy sztabu zostały zaatakowane przez ukraińską grupę dywersyjno-rozpoznawczą - podają dziennikarze ukraińscy
Wkrótce potem anonimowe źródła miały potwierdzić, że generał faktycznie zginął w czasie ataku. Moskwa, która potwierdza śmierć Kutuzowa milczy a propos losów Berdnikowa. Jeśli informacje o "zdenazyfikowaniu" kolejnego najwyższego rangą dowódcy rosyjskiego się potwierdzą, oznacza to, że Rosja straciła w ciągu kilku dni dwóch najważniejszych ludzi kierujących operacją w Donbasie.