Rosjanie już złamali umowy w Stambule. Atak na port w Odessie
Atak rakietowy na port w Odessie
Rosjanie zaatakowali pociskami port handlowy w Odessie - informuje rzecznik administracji obwodu Serhij Bartczuk. Ukraińskie Ministerstwo Rolnictwa podaje, że w porcie znajdowało się już zboże gotowe do eksportu. W kierunku miasta wystrzelono pociski typu Kalibr. Dwie rakiety zostały zestrzelone przez ukraińską obronę przeciwlotniczą, ale dwa kolejne spadły na infrastrukturę portu.
Rosja potrzebowała mniej niż 24 godziny, by poprzez atak rakietowy na terytorium portu Odessy poddać w wątpliwość uzgodnienia i obietnice dane przez siebie ONZ i Turcji w podpisanym w Stambule dokumencie - napisał rzecznik MSZ Ukrainy na Facebooku
Dzisiejszy atak, to splunięcie przez Władimira Putina w twarz sekretarzowi ONZ i prezydentowi Turcji. To również jasny sygnał, że Rosja nie będzie respektować żadnych dokumentów, żadnych warunków i żadnych postanowień, które mają doprowadzić do względnego ustabilizowania światowych rynków.
"Terror głodem". USA, UE i ONZ reagują na atak
Współpracownik Wołodymyra Zełenskiego, Andrij Jeremak stwierdził po ataku, że Rosja chce "systematycznie tworzyć kryzys żywnościowy". "Terror głodem trwa" - napisał Jeremak dodając, że jedynym realnym gwarantem możliwego eksportu zboża jest takie dozbrojenie Ukrainy, by ta była w stanie wypędzić okupanta i sama odblokować porty czarnomorskie.
Na temat dzisiejszych wydarzeń wypowiedzieli się już przedstawiciele USA, UE i ONZ.
Skandal. Rosja uderza w portowe miasto Odessę niespełna 24 godziny po podpisaniu umowy zezwalającej na transport produktów rolnych. Kreml kontynuuje militaryzowanie żywności. Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności - napisała ambasador USA w Kijowie Bridget A. Brink
W podobnym tonie wypowiedzieli się Josep Borell, szef unijnej dyplomacji i Antonio Guterres - sekretarz generalny ONZ. Obaj jednoznacznie potępili atak zwracając uwagę na fakt, że zboże przechowywane w porcie jest rozpaczliwe potrzebne w niektórych rejonach świata.