Ofensywa się nasila. Gen. Skrzypczak o Rosjanach: to samobójcy
Ofensywa się nasila
Teoretycznie, jeszcze nie mamy do czynienia z pełnowymiarową inwazją Rosji na wschodzie Ukrainy. Władimir Putin nakazał uzupełnić przerzedzony personel militarny, ściągnąć sprzęt z głębi kraju i rozpocząć przygotowania do rozstrzygającego uderzenia.
Ukraińcy informują jednak, że ofensywa się nasila, a na wszystkich kierunkach prowadzony jest intensywny ostrzał artyleryjski.
Przeciwnik prowadzi operację ofensywną we wschodniej strefie operacyjnej. Jego zasadniczym celem pozostaje przejęcie kontroli nad terytorium obwodu donieckiego i ługańskiego, a także zapewnienie stabilnego korytarza lądowego do okupowanego terytorium Krymu - informuje cytowany przez PAP rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandr Motuzjanyk
Dowództwo ukraińskie podaje, że w ciągu ostatniej doby udało się odeprzeć rosyjski atak w kierunku Mikołajowa.
Rosjanie próbowali przedrzeć się przez ukraińskie linie obrony i zająć bardziej dogodne pozycje, pozwalające na marsz w kierunku miasta.
Wojsko Ukrainy nie skupia się tylko na powstrzymywaniu przeciwnika, ale również skutecznie kontratakuje w obwodach chersońskim, mikołajowskim i donieckim. W ciągu ostatnich 24 godzin udało się w tych rejonach zniszczyć należące do wroga sześć wozów opancerzonych, trzy zestawy rakietowe i artyleryjskie, broń przeciwlotniczą i sprzęt logistyczny.
Ukraiński resort obrony spodziewa się jednak, że wkrótce dojdzie do zaostrzenia walk w rejonach Krzywego Rogu i Mikołajowa. Wokół pierwszego z miast Rosjanie przygotowują umocnienia i głębokie okopy. Okupantowi będzie także zależeć na jak najszybszym zajęciu obwodu chersońskiego.
Gen. Skrzypczak zażenowany postawą rosyjskiego dowództwa
Przygotowanie rosyjskiej armii niezwykle krytycznie ocenia generał Waldemar Skrzypczak. Według polskiego wojskowego, Rosjanie tkwią w starych radzieckich schematach, w ramach których żołnierz jest mięsem armatnim posyłanym na śmierć bez zastanowienia.
Generał uważa, że jeśli Rosja gwałtownie nie zmieni swojego podejścia do sposobów prowadzenia wojny, przegra i to z kretesem.
Według Skrzypczaka, jeśli konflikt będzie przebiegał, tak jak do tej pory, w końcu zobaczymy Ukraińców wyzwalających obwody chersoński i zaporoski i zagrażających siłom rosyjskim stacjonującym na zachód od Krymu.
Trzeba oddać Rosjanom jedną rzecz. Są konsekwentni w samobójstwie na polach Ukrainy. To co robią ich dowódcy, wysyłając na pewną śmierć źle zorganizowane i zdemotywowane oddziały to jest zbiorowe samobójstwo w wykonaniu armii rosyjskiej i w tym na pewno są konsekwentni - ironizuje gen. Skrzypczak w rozmowie z PAP
We wtorek sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że od początku wojny, Rosjanie stracili ponad 22 tysiące żołnierzy, 918 czołgów, 2308 pojazdów opancerzonych, 184 samoloty i 154 śmigłowce.