Pozdrowienia z Rosji. Ostrzał Kijowa w trakcie wizyty sekretarza generalnego ONZ
Portugalskie media: Guterres pojechał rozmawiać z dwoma kłamcami
Najpierw plan podróży sekretarza generalnego ONZ skrytykował Wołodymyr Zełenski, który przyznał, że odwiedzenie Moskwy przed Kijowem jest okazaniem braku szacunku Ukrainie i ludności cywilnej, która ginie od rosyjskich kul. Później Guterres musiał zmierzyć się z krytyką także w rodzinnej Portugalii, gdzie media wyrażały zdumienie samym pomysłem rozmowy z władzami Kremla, a wizytę w Moskwie określały mianem "fiaska".
Komentatorzy telewizji SIC Noticias stwierdzili, że "Putin i Ławrow kłamią bez przerwy, a rozmowy z nimi są bezcelowe i nie mogą przynieść żadnych rezultatów".
Dziennikarze lizbońskiej rozgłośni Radio Renascenca komentowała ONZ-towską "interwencję" w podobnym tonie, twierdząc, że Guterres traci czas, ponieważ:
Skąd właściwie wiadomo, kiedy i czy w ogóle Putin mówi prawdę? Przecież jego totalitarny reżim jest sam w sobie zaprzeczeniem wszelkiej prawdy
Postawę sekretarza generalnego określono jako zbyt miękką i skrytykowano nawet fakt, że pozwolił zrobić sobie zdjęcie przy słynnym długim stole Władimira Putina.
Sekretarz w Kijowie - Rosjanie rozpoczynają ostrzał miasta
Jeśli Guterres miał po swojej wizycie jakiekolwiek wątpliwości co do rzeczywistych intencji Władimira Putina, to teraz powinien się ich wyzbyć. W ostatnich dniach do Kijowa zaczęło wracać normalne życie. Dziwnym trafem, w momencie gdy do stolicy Ukrainy przyjechał sekretarz generalny ONZ, Rosjanie ponownie zaatakowali centrum miasta swoimi rakietami.
Doradca Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak nie widzi w tych zdarzeniach przypadku i ironizuje na temat wybitnie dyplomatycznego stosunku Organizacji Narodów Zjednoczonych do Rosji.
Przedwczoraj Guterres siedział przy długim stole na Kremlu, a dzisiaj kilometr od niego grzmią eksplozje. Pocztówka z Moskwy? Przypomnijcie, dlaczego Rosja wciąż zasiada w Radzie Bezpieczeństwa ONZ? - napisał Podolak na Twitterze
Sekretarz generalny upiera się, że jego wizyta w Moskwie miała sens. Guterres twierdzi, że Putin dał zgodę na zaangażowanie ONZ i Czerwonego Krzyża w ewakuację cywilów z Azowstalu, gdzie broni się garnizon Mariupola. Jak zwykle, rzeczywistość zweryfikuje zapewnienia rosyjskich władz.