karykatury Bidena i Putina
ANDY BUCHANAN/AFP/East News

Żart Putina, bredzący Biden i Pamela Anderson jak CBA

Czy Ziobrze uda się aresztować Giertycha? A może to Giertych aresztuje Ziobrę? Czy Władimir Putin podbije świat ze swoją trupą kabaretową, a Siergiej Ławrow wykona słynny numer ze skokiem przez płonącą obręcz? Miniony tydzień przyniósł więcej pytań niż odpowiedzi.
Reklama

Depeszowy przegląd wydarzeń poprzedniego tygodnia służyć ma przypomnieniu faktów i stworzeniu odpowiedniej perspektywy dla dni, które nadejdą. A, biorąc pod uwagę fakt, ile się działo, kolejny tydzień może być decydujący w wielu kwestiach. Lećmy więc.

Wyluzowany Biden i "strasznie-śmieszna" Rosja

Administracja Kremla uznała, że szczyt z NATO i Ameryką i nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Po głębszym zastanowieniu, ludzie Putina doszli do wniosku, że wina leży po ich stronie. Rosyjski MSZ bije się w piersi i powtarza, że zabrakło odpowiedniej komunikacji z ich strony. A konkretnie - komunikacji ich oczekiwań wobec Zachodu. Dlatego też, Moskwa wydała erratę informującą NATO, że nie do końca chodzi o to, żeby Ukraina nie wstępowała do Sojuszu. Konkretnie, chodzi o to, żeby z Sojuszu wystąpiła Polska, Rumunia, Bułgaria i jeszcze kilka krajów przyjętych po 97 roku.

Reklama

Żądania Putina są tak absurdalne, że można by je uznać za śmieszne, gdyby nie były tak straszne.

W odpowiedzi, amerykański prezydent zwołuje konferencję prasową, w trakcie której ogłasza twardą politykę wobec Rosji. To znaczy, nie tak do końca twardą. Jeśli, bowiem Rosja zdecyduje się tylko trochę zaatakować Ukrainę, to przecież nie będziemy robić z tego wielkiej afery, prawda?

W międzyczasie, Niemcy stają murem za Ukrainą. Pod warunkiem oczywiście, że stawanie murem nie przeszkodzi w prowadzeniu interesów z Rosją. Jeśli tak by było, to proszę nam wybaczyć, ale pewien gazociąg jest ważniejszy niż niepodległość jakiegoś kraju na wschodzie Europy. Poza tym - mówią Niemcy - ile można o tym rozmawiać? Kanclerz Niemiec, uprzejmie odmówił Joe Bidenowi spotkania, tłumacząc, że jest zarobiony.

Giertych to panisko a Ziobro to beztalencie

To, że obaj panowie nie cenią się zbyt wysoko - wiadomo od dawna.

Reklama

Teraz jednak postanowili chwycić się za łby na poważnie. Ziobro straszy Giertycha listem gończym, skoro mecenas nie ma zamiaru pojawić się na rozprawie, w której jest oskarżonym. Giertych odpowiada, że, po pierwsze wcale nie jest oskarżonym, po drugie rozumie niechęć ministra sprawiedliwości, bo kilkanaście lat temu nie przyjął go do pracy w swojej kancelarii. Ziobro to bardzo marny prawnik - twierdzi Giertych zapowiadając pozew przeciwko ministrowi.

Roman Giertych z żoną na Balu Dziennikarzy
TRICOLORS/East News

Pegasus to dla PiS nowy portal społecznościowy

Wygląda na to, że służby odpalały Pegasusa tak często, jak ty sprawdzasz Facebooka.

Reklama

Chcesz się o kimś czegoś dowiedzieć bez konieczności wikłania się w trudną rozmowę? Sprawdź jego profil na FB. Ale jeśli masz dostęp, sprawdź go lepiej w Pegasusie. Będziesz miał dostęp do rozmów, poufnych i intymnych informacji oraz faktów, które potencjalnie możesz wykorzystać. Rząd się nie patyczkował. Zanim zabrał się za inwigilowanie opozycji w czasie wyborów, najpierw sprawdzał swoich. Misiewicz, Adam Hoffman, agent Tomek wraz z żoną Katarzyną. W rezultacie okazuje się, że Pegasusa używano do tak wielu obserwacji, że jeśli ty nie figurujesz na liście kontaktowej CBA to albo wkrótce to nastąpi, albo powinieneś poważnie zastanowić się nad swoim życiem.

A, i najważniejsze: Pamela Anderson jest wolna. Amerykańska aktorka i modelka zmienia bowiem obiekty miłości tak często, jak CBA obiekty obserwacji.

Reklama
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama